Przez żołądek do serca – Karpacz

Perła Karkonoszy – Karpacz. Magiczne miasteczko położone u stóp Śnieżki przyciąga co roku tłumy turystów. Okres letni czy zimowy – Karpacz zawsze szykuje dla odwiedzających porcje ciekawych atrakcji i oczywiście wyśmienitego jedzenia. Po całodziennej zabawie na świeżym powietrzu każdy ma ochotę dobrze zjeść i się zrelaksować.

Karpacz ma wiele miejsc, w których można dobrze zjeść. Są to restauracje prowadzone z miłością, często rodzinne biznesy. Oto wybiórcza lista, gdzie serwują świetne jedzenie:

  • GOŚCINIEC „LEŚNY DWÓR” wraz z włoską pizzerią Mamma Mia, to idealne miejsce by rozkochać się w smacznych Karkonoszach. Gościniec powstał w 1874 roku w Karpaczu i funkcjonuje do dzisiaj z powodzeniem. Na początku swojej kariery istniał pod niemiecką nazwą „Die Waldhaus Waimar”. Ponadto „Leśny Dwór” jest położony 700 m n.p.m. u stóp najwyższego szczytu Sudetów – Śnieżki oraz bardzo blisko wyciągów narciarskich oraz szlaków turystycznych. Jest to idealne miejsce wypadowe na trekking lub zjazdy narciarskie.

  • REZYDENCJA BIAŁY JAR to piękne miejsce utrzymane w atmosferze tradycji i folkloru. Świetna lokalizacja przyciąga turystów – jedynie kilka minut do kolejki linowej na Kopę, zaraz przy szlaku na Śnieżkę. Jest to samo serce Karpacza. Rezydencja Biały Jar ma około 100 lat i była odrestaurowywana, jednak nadal posiada magię i styl dwudziestolecia międzywojennego doprawianego folklorem górskim.

  • U DUCHA GÓR to stylowa restauracja o typowo górskim klimacie. Tutaj turyści zasmakują regionalnych oraz oryginalnych potraw kuchni staropolskiej. Jest to miejsce, które zaczaruje swoim karkonoskim klimatem ze względu na muzykę typową dla tego regionu, tradycyjną i graną na żywo. U Ducha Gór często odwiedzają znane osobowości jak Robert Makłowicz, Adam Małysz czy Marcin Daniec.

To tylko trzy propozycje, które wyłaniają się z mnogości innych restauracji, którym często niczego nie brakuje. Świetna kuchnia wydaje się być symbolem Karpacza. Każda gospoda dba, aby potrawy podawane turystom były idealne, takie, aby ci zapamiętali je i za rok żołądek sam przyprowadził ich z powrotem do Karpacza.